wtorek, 14 września 2010

Gotowałam obiad. Nagle z młodej piersi się wyrwało: "Mamo, mamo! Zobacz, co zrobiłam!" Ja w te pędy, żeby zobaczyć, co to za katastrofa.
Dziwne, Łucja nawet nie pisnęła ;)

1 komentarz:

  1. oczywiście, że nie pisnęła! Iggy wyrywa się, gdy chcę mu podetrzeć nosa, ale niech to zrobi Starszy Brat, to dziecię stoi pokornie i czeka. no i jeszcze, gdy Młodszy ucieka, to Starszy bez żadnych wymuszonych pomysłów prowadzi go z powrotem. ot i zależność udowodniona naukowo przez zwykłą matkę ;P

    OdpowiedzUsuń